Prawosławie

ruah

Chcę Was prosić o odpowiedź na nurtujące mnie od jakiegoś czasu pytanie. Jestem katoliczką, której duchowość, liturgia i tradycja Chrześcijańskiego Wschodu jest szczególnie bliska. Wiele elementów liturgii Kościoła Wschodniego znam z uczestnictwa w liturgiach w pewnym katolickim monasterze, które oparte były w większości na tekstach i śpiewach tego Kościoła. Bardzo chciałabym uczestniczyć w liturgii również w Cerkwi Prawosławnej, jednak nie wiem, czy nie przeszkadzałabym moim Braciom Prawosławnym w modlitwie i co sądziliby oni o mojej obecności. Czy jako katoliczka mogę "tak po prostu" przyjść na liturgię do cerkwi? Czy nie byłoby to czymś "niestosownym", zwłaszcza, że być może nie zawsze wiedziałabym, jak się zachować?
Pozdrawiam serdecznie i wielkie dzięki za odpowiedzi!

Asia

Hej!
Ja bym poszła, czemu nie? Smile

Przecież cię nie wygonią, a i ty nie idziesz tam z bombą pod pachą. Ja też jestem katoliczką i byłam ostatnio w Grecji, gdzie większość jest prawosławna. Co prawda był też kościół katolicki, ale ja chciałam zobaczyć liturgię prawosławną, bo miałam okazję. Bóg mnie nie przestał kochać za to, że raz pomodliłam się w innym miejscu. W dodatku przyszłam w połowie jakiegoś nabożeństwa, chyba Mszy Św, bo nie umiałam wcześniej przeczytać po grecku, o której godzinie są nabożeństwa, więc poszłam w ciemno. Laughing

Posłuchałam, popatrzyłam, pomodliłam się i tyle. A ludzie byli nastawieni życzliwie, usmiechali się do siebie, do mnie też i nawet się zbytnio nie wyróżniałam mimo różnicy w naszych kulturach. Ale widzieli, że nie jestem stamtąd, jeśli nie po nieco innym zachowaniu niż oni podczas liturgii, to po słowiańskich rysach twarzy na pewno. Pozdrawiam i życzę miłych wrażeń.

Sylwana

Przyjdź, przyjdź! Nikt Cię nie wyrzuci Smile

Wystarczy, że będziesz sobą, do gestów, pokłonów, całowania ikon nie musisz się zmuszać, jeśli nie chcesz, ale możesz, jeśli masz ochotę. Dobrej modlitwy.
- z Bogiem

Nestajati · Wysłany: Śro 14:42, 04 Mar 2015 Temat postu:

Wiem ze post z przed paru ładnych lat ale co tam... może jeszcze ktoś się waha to powinno pomóc.

Jeszcze jak chodziłem do podstawówki w szkole lekcje religii prowadziła zakonnica. Czasem z nudów chodziłem do niej na zajęcia i ona się pytała jak to u nas jest i tak dalej.
Pewnego razu powiedziała, że przyjdzie na mszę i tak się stało. Nikt jej nie wyrzucił, nie pokazywał palcami czy coś. Łatwo się domyślić, że ona jednak mogła się wyróżniać z naszej społeczności gdyż zakonnice chodzą w habitach.
Moim zdaniem osoba świecka może nie zostać zauważona w ogóle jeśli pójdzie do świątyni gdzie przychodzi więcej wiernych - oczywiście jeśli na tym jej zależy.
ps trochę żałuję, że autorzy tematów nie kończą ich w jakiś sposób...
pozdrawiam

Ano

Też bardzo za mną chodzi, żeby pójść... Bardzo mnie pociąga... hm nie wiem jak to nazwać... ta ortodoksyjność, zwłaszcza po tym,co ostatnio się w Kościele Rzymskim dzieje...

Mieszkam we Wrocławiu, z tego co słyszałam (nie wiem na ile to prawda) tu kobiety już nie chodzą w chustach się modlić ;(
Nie chciałabym założyć chustki, regulaminowej długości spódnicy i takim strojem zwracać na siebie uwagę...

Nestajati

Hej.
Chusty na głowę nie musisz zakładać, widzę że mało kobiet to robi a z dziewczyn to naprawdę rzadkość, więc przychodząc bez nakrycia głowy nikogo nie zaskoczysz. Ogólnie ubierz się jakbyś szła do kościoła a nie na dyskotekę i będzie w porządku Wink

.
Nie wiem ile masz lat ale sama zagadaj do kogoś w swoim wieku i już. Zresztą możesz poszukać w Bractwie Młodzieży Prawosławnej może masz kogoś znajomego to Ci trochę przybliży to wyznanie.
pzdr.